Wczorajsza niedziela była baaardzo udana :) najpierw mój nowy rowerek wybrał się ( oczywiście razem ze mną ) na przemiłą wycieczkę rowerową. Z obciążeniem w postaci mojego synka na bagażniku przejechaliśmy około 15 kilometrów , choć miałam wrażenie, że 150 ;)
No a potem Derby Lubuskie i 10-cio punktowa przewaga gorzowskiej Stali nad Falubazem :) Oby tak dalej:) Trzymam kciuki za naszych żużlowców:) a tak na marginesie to w moim domu tylko ja wierzyłam w wygraną naszych :p
Dziś z kolei odpaliliśmy naszą nową kosiareczkę :) czerwona maszyna najbardziej przypadła do gustu Antosiowi, który po zakończeniu koszenia z płaczem domagał się kontynuacji :)
No a teraz koraliczki :) przedstawiam trzy wiosenne kompleciki :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz