Ale nim to nabrało jako takiego wyglądu to po wyciągnięciu wszystkiego byłam przerażona , bo widok był jak po przejściu huraganu ;)
Dziś jest o wieeeele lepiej :)
A swoją drogą kiedyś już pisałam o moim warsztaciku i jak wczoraj zabierałam się za porządki to zauważyłam, że mój roboczy majątek znacznie się powiększył. znaczy rozwijam się :) Dla przypomnienia możecie zerknąć TUTAJ
A jak już jest ładnie, czysto i jeszcze lada moment przyjadą nowe narzędzia i jeszcze duży karton bo to co na zdjęciu to nie wszystko , to za robotę trzeba się zabrać bo 20 zamówień samych się nie zrobi :) :) :) A zadowolone buzie klientów to podstawa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz