I jak porządek nastał tak i robota lepiej idzie ;) W ciągu ostatnich 5 dni powstało ponad 50 bransoletek :) Dobrze, że mam zajęcie bo już od tego siedzenia to ... Bleeee...
A jeszcze dwa miesiące do operacji i na dodatek jakieś kontuzje w kontuzjowanej nodze się robią... Masakra...
No ale przecież żalić się tu nie będę, tylko chwalić :) Nowinkami się pochwalę,. Ślicznymi, zgrabniutkimi zegareczkami :) Szczęśliwi czasu ponoć nie liczą ale można być jeszcze szczęśliwszym mając takie cacuszko na ręce :)
Zapraszam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz