Dziś pracowity był dzień... A jego efektem są kompoty geuszkowe, papryka w zalewie słodko-kwaśnej i sałatka z buraczków i papryki. Wszystkie te dobrodziejstwa zamknięte w słoikach już stoją w piwnicy i czekają na zimę i apatyty mojej rodzinki... :) Sałatka wyszła pyyyszna :) Mniam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz