http://www.youtube.com/watch?v=kcf3dTEka_8
Cały dzień chodzi za mną ta piosenka... I może pod wpływem właśnie jej moje dzisiejsze dzieła w barwach jesiennych... Jak Wam się podobają?
czwartek, 24 października 2013
wtorek, 22 października 2013
Komplecik :)
Dziś na warsztacie był kolejny komplecik dla Julii :) Przeźroczyste fasetowane koraliki, białe perełki i krótkie skręcane profile to jego podstawa. Skromne kolczyki i wisiorek do kompletu z bramsoletką :) I jak??? :)
Zapraszam na https://www.facebook.com/bhmbg. Tam duuuużo fotek :) Można oglądać i zamawiać :)
Zapraszam na https://www.facebook.com/bhmbg. Tam duuuużo fotek :) Można oglądać i zamawiać :)
poniedziałek, 21 października 2013
I jak?
Dziś dwie fotki. Pierwsza to komplet dla Julii z granatowych koralików i skręcanych profili. na drugiej fotografii bransoletka z drobnicy. Jest w niej ...310 maluśkich koralików. Jak powiedziała moja babcia: trzeba mieć cierpliwość... ;)
I jak Wam się podoba? :)
I jak Wam się podoba? :)
piątek, 18 października 2013
poniedziałek, 14 października 2013
Być mamą...
Być mamą to szczęście dla każdej kobiety, której zostało dane by doświadczyć tego stanu... Kosztem snu, spokoju, wolnego czasu otrzymujemy coś najpiękniejszego: dotyk malutkich rączek, uśmiech, pierwsze "MAMA" , zaufanie tej małej istoty do nas...
Ostatnio mój trzylatek nazwał mnie " swoją ukochaną śmieszką..." :)
Starszy syn jak był mały zawsze witał się ze mną: Ja: dzień dobry Słoneczko, on: dzień dobry Promyczku... :)
Dziś młodszy dał mi kartkę pomalowaną farbką na wściekle różowy kolor. opis słowny brzmiał: śliczna chmurka dla Ciebie...
Dla takich chwil warto żyć. W takich chwilach nie pamięta się nieprzespanych nocy, bólu rąk od noszenia i kołysania, zmartwień podczas dziecięcych chorób...
Być mamą jest pięknie... I mam nadzieję, że kiedyś moje dzieci powiedzą , że fajnie jest mieć taką mamę jak ja :)
A z okazji trzecich urodzin mojego młodzszego Antka i zbliżających się czternastych urodzin Alberta powiem im KOCHAM WAS...
Ostatnio mój trzylatek nazwał mnie " swoją ukochaną śmieszką..." :)
Starszy syn jak był mały zawsze witał się ze mną: Ja: dzień dobry Słoneczko, on: dzień dobry Promyczku... :)
Dziś młodszy dał mi kartkę pomalowaną farbką na wściekle różowy kolor. opis słowny brzmiał: śliczna chmurka dla Ciebie...
Dla takich chwil warto żyć. W takich chwilach nie pamięta się nieprzespanych nocy, bólu rąk od noszenia i kołysania, zmartwień podczas dziecięcych chorób...
Być mamą jest pięknie... I mam nadzieję, że kiedyś moje dzieci powiedzą , że fajnie jest mieć taką mamę jak ja :)
A z okazji trzecich urodzin mojego młodzszego Antka i zbliżających się czternastych urodzin Alberta powiem im KOCHAM WAS...
czwartek, 10 października 2013
Zakupy, zakupy :)
No i własnie one potrafią poprawić nastrój... :) I to nieźle. No bo przecież wiadomo, że każda z nas lepiej się czuje z nową kurtką i dwoma parami nowych butów niż bez nich... ;)
I żeby nie było, że myslę tylko o sobie to proponowałam mężowi obejrzenie męskich kurtek no ale nie chciał... No wiadomo, że faceci to stworzonka o całkiem odmiennym światopoglądzie :)
I żeby nie było, że myslę tylko o sobie to proponowałam mężowi obejrzenie męskich kurtek no ale nie chciał... No wiadomo, że faceci to stworzonka o całkiem odmiennym światopoglądzie :)
poniedziałek, 7 października 2013
Przetworów czas :)
Dziś pracowity był dzień... A jego efektem są kompoty geuszkowe, papryka w zalewie słodko-kwaśnej i sałatka z buraczków i papryki. Wszystkie te dobrodziejstwa zamknięte w słoikach już stoją w piwnicy i czekają na zimę i apatyty mojej rodzinki... :) Sałatka wyszła pyyyszna :) Mniam :)
środa, 2 października 2013
Aniołowie...
Moje małe cudownie delikatne anioły... Dlaczego tak je lubię... Nie wiem... Dają mi poczucie bezpieczeństwa i spokoju... Czuwają i wiem , że dzięki nim przeszłam wiele i one dałymi siłę by przetrwać, dać radę...
Ktoś powiedział, że w moim pokoju jest iście anielsko... Hmmm w towarzystwie osiemdziesięciu Aniołów to chyba nic dziwnego...
Ktoś powiedział, że w moim pokoju jest iście anielsko... Hmmm w towarzystwie osiemdziesięciu Aniołów to chyba nic dziwnego...
wtorek, 1 października 2013
Rzeczy kilka
A o takich tam drobnostkach różnych dziś będzie.
Mój synuś ostatnio powalił mnie na kolana odpowiedzią na pytanie jaki owoce lubi najbardziej. Odpowiedź brzmiała: BANANASY... :)
Dzis przekonałam się jak ciężki los mają włamywacze. Zgubiłam klucz od komórki i dziś przez godzinę próbowałam sie do niej włamać. W użyciu był łom, dwa młotki, dwa przecinaki i piłka do metalu... Było cięęęęęzko ale po długim piłowaniu kłódkę przecięłam...
Jeżeli ktoś ma ochotę to zapraszam na pyszny sernik, który upiekłam dziś po południu :)Pycha :) :) :)
A teraz dwie foteczki do obejrzenia :) Paaaaaaaaaaaaaaaaa :)
Mój synuś ostatnio powalił mnie na kolana odpowiedzią na pytanie jaki owoce lubi najbardziej. Odpowiedź brzmiała: BANANASY... :)
Dzis przekonałam się jak ciężki los mają włamywacze. Zgubiłam klucz od komórki i dziś przez godzinę próbowałam sie do niej włamać. W użyciu był łom, dwa młotki, dwa przecinaki i piłka do metalu... Było cięęęęęzko ale po długim piłowaniu kłódkę przecięłam...
Jeżeli ktoś ma ochotę to zapraszam na pyszny sernik, który upiekłam dziś po południu :)Pycha :) :) :)
A teraz dwie foteczki do obejrzenia :) Paaaaaaaaaaaaaaaaa :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Sezonowo...
Boże narodzenie i to co z tym związane - bombki, choineczki, stroiki... Na Wielkanoc - pisanki i stroiczki A na co dzień i od święta - k...
