13 lipca w Wysokiej koło Gorzowa Wlkp. odsłonięta została i poświęcona tablica pamiątkowa upamiętniająca ofiary pacyfikacji Kolonii Ludwikówka na Wołyniu w 70-tą rocznicę tych tragicznych wydarzeń. No i byłam jednym ze współ organizatorów. Pracy co nie miara ale emocji tysiąc razy więcej.
Na uroczystość przybyli byli mieszkańcy Ludwikówki. Spotkali się po raz piewszy po 70 -ciu latach... Nie obeszło się bez łez, wzruszeń, wspomnień i właśnie dla tych osób było warto... Bo ich najbliżsi, którzy stracili życie tam na wołyńskiej ziemi za to tylko, że byli Polakami zasługują na największe honory...
A było bardzo uroczyście... Poczty sztandarowe, warta honorowa przy tablicy, odsłonięcie przez byłe mieszkanki Ludwikówki ( m.in. moja babcia)... Oj działo się...
I przy tej okazji poznałam kilka osób, które okazały się moją rodziną... he he jak zacznę wysyłac kartki świąteczne to monopol Poczty Polskiej się powiększy ;)
A tak na poważnie to trud, zmęczenie, stres minęły jak ręką odjął gdy zdałam sobie sprawę z tego jakie znaczenie dla mojej babci miała msza i odsłonięcie tablicy... Jej Tata tragicznie zginął na Ludwikówce z rąk Ukraińców... Rodzina nie miała okazji go pożegnać, pochować i własnie ta msza była dla babci pogrzebem jej Ojca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz