Coś nowego :)

Dawno nic nie pisałam ale po prostu nie miałam czym się pochwalić bo jakiś zastój twórczy miałam. No ale natchnęło mnie, pokombinowałam i jest coś nowego.moje dziecię rzekło, że to coś w stylu "wiktoriańskim". Ja tam nie wiem jaki to styl ale...podoba mi się :) A to chyba najważniejsze :)
tak więc kilka koralików toho ( to te malutkie), kilka dużych i małych perełek i oto dwa nowe komplety. Jak wam się podobają? Wiem, że nie są jeszcze doskonałe ale to pierwsze moje dzieła takie właśnie.
A tak przy okazji to czy wam do drzwi też już jesień puka??? :) :) :)

Żyłki, żyłeczki :)

Znalazłam je już jakiś czas temu w sklepie nawet nie pamiętam którym. Kupiłam, położyłam no i leżały i "dojrzewały"  :) I dziś zahaczyłam o nie okiem i coś tam w mojej główce zakiełkowało, i rosło i tworzyło się i powstało... :)
I tak oto moje drogie przedstawiam Wam Żyłki w roli głównej :) :) :)

Słoneczny

Niebiesko - czerwony

Zielono - czerwony

Coś na deser :)

Kochane!
 Zapraszam na mojego drugiego bloga poświęconego pieczeniu słodkości przede wszystkim ale nie tylko. 
Polecam Wam przepis na galaretkowy deser, który wyglądem do złudzenia przypomina piwo.
 Można zrobić niezłego psikusa naszym najbliższym. Mi się bynajmniej udało :) :) :) Mina mojego męża, który po pracy chwycił za szklanę zimnego piwa...Bezcenna :) :) :)
Wystarczy kliknąć tutaj : GALARETKA-PIWKO